Pracownia Architektoniczna Kiedyś była tu kuźnia z masywnymi, grubymi murami.Zburzyliśmy je, a do wnętrza, jak do wielkiej szuflady wsunęliśmy cienką półkę stropu i wstawiliśmy konstrukcję z czarnych, stalowych słupów. Pozostałe trzy ściany stoją bowiem w granicy małej działki i |
są ślepą obudową tej małej komody, w której, na półce stropu poruszają się figury pracujących tu architektów. Wnętrze jest niemal puste. Przestrzeń wewnętrzną organizują tutaj trzy małe kubiczne kostki niczym szafy poodsuwane od ściany. To toalety. Obłożyliśmy je, jak na szafy przystało, jesionowymi fornirami. |
czerń a tynkowi jego szorstkość. Ważnym elementem wnętrza, choć stojącym po drugiej strony werandy, jest stare drzewo – orzech. |