Nie było wielkich szans aby wygrać ten konkurs. Takich projektów nie zleca siê prowincjonalnym, małym pracowniom. Ale trzeba było próbować –bo zawsze trzeba próbować.I udało się. Powstał ten projekt – najlepszy z możliwych dla tamtego miejsca.Taki, który zatrzymuje w sobie wiatr i poblaski słoneczne z wielkiego placu Defilad. Pod wielkądłonią architektów ułożyła się wzorzysta tkanina -
|
nie wyziera z ziemi, nic nie wystaje nieznośnie na podobieństwo tych wszystkich scyscarperów powtykanych niedaleko Pałacu Kultury w ziemię.Strumień ludzi może przepływać. Dworce wszystkich metropolii świata ożywają nocą neonami za szkłem. Ludzie jak figurki w kredensie ze sztuką, poruszają się w kryształkach architektonicznych struktur. Nie wiele tu historii, nawet współczesności. To dobrze. Budowla powinna być ponad czasem.Nie wybudujemy tego jednak. |